Zanim przyjdzie ten dzień
który zmienić ma wszystko
zanim zdarzy się noc
bez nadziei na przyszłość
Zanim dobro i zło
w jeden warkocz zaplecie
naszych myśli mdła moc
która czeka a przecież...
Mamy siebie,
na czas zimy
na wiosnę, lato, jesień
w mroźnym wierszu
nim płatek śniegu zmiecie
nasze mieszczańskie sny
w których nie ja, nie Ty!
---mają siebie
a jedno o drugim
wciąż nic nie wie
twarze w sepii
kreślone czasu biegiem
jak nadziei faux pas
kiedy powtarza nam:
- macie siebie...
(na czas zimy,
na wiosnę, lato, jesień...)
-------------------------------------------------
Zanim przyjdzie ten dzień
który wszystko ma zmienić
zanim brzask zgładzi sen
lśniący kwiatami źrenic
Zanim dobro i zło
w jeden warkocz zaplecie
naszych myśli mdła moc
która czeka a przecież...
Mamy siebie,
na czas zimy
na wiosnę, lato, jesień
w mroźnym wierszu
nim płatek śniegu zmiecie
nasze mieszczańskie sny
w których nie ja, nie Ty!
---mają siebie
a jedno o drugim
wciąż nic nie wie
twarze w sepii
kreślone czasu biegiem
jak nadziei faux pas
kiedy powtarza nam:
- macie siebie...
(na czas zimy,
na wiosnę, lato, jesień...)
-------------------------------------------------
Zanim przyjdzie ten dzień
który zmienić ma wszystko
zanim zdarzy się noc
bez nadziei na przyszłość...