Odejść bezszelestnie
lekko w Nic...tak trzeba!
nikt nie może wiedzieć
o tym, że uciekasz.

Bez pożegnań płaczu
wtopić się w nieznane
myśl ostatnią zerwać
cicho zniknąć w bramie...

Przejść granicę miasta
stanąć na dróg krzyżu
za siebie nie spojrzeć
na kamieniu przysiąść.

Później...cicho zasnąć
(wiatr niech sobie szumi)
odpowiedzi zbierać
ze snu się nie zbudzić.

Odejść bezszelestnie
tam gdzie nikt nie czeka
bez pożegnać płaczu
lekko...w Nic. Tak trzeba!